Forum www.losthistory.fora.pl Strona Główna

jestem zagrożona z religii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.losthistory.fora.pl Strona Główna -> Tanya Ormerod
Autor Wiadomość
killu
ani chłopów, ani dziwek w Mandalay!



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:29, 14 Gru 2010    Temat postu: jestem zagrożona z religii




TANYA Ormerod, 29 lat, główna solistka Metropolitan Opera w Nowym Jorku.


- Jestem ortodoksyjną lesbijką z wyboru.
- Ale nie swojego.


Przyszła na świat w średnio żyjącej rodzinie, która zajmowała średnie mieszkanie w średniej części średniego Brooklynu. Rodzice, czterech braci, reszta średnich ludzi, którzy pojawili się w jej średnim życiu - wszyscy byli jakoś dziwnie nieważni, jakoś dziwnie przychodzili, odchodzili, pojawiali się i znikali, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Może pomijając jakieś wyblakłe i nieużywane wspomnienia. Bracia wychowali ją jak faceta - grała z nimi w piłkę, uciekała przed miejską policją, kiedy wybili szybę w jakimś sklepie, oglądała z latarką pod kołdrą podprowadzone ojcu stare wydania Playboya, zdzierała skórę z kolan z niesamowitą wręcz częstotliwością i niszczyła kolejne pary za dużych spodni, przeskakując przez płoty.

- Przyszedł rachunek za tę wódę, co twoja stara chlała w ciąży.
- A myślałam, że twoje podanie o eutanazję.


Tanya w liceum miała ze sobą problem. Problem miała głównie z tym, że cała obśliniała się na widok koleżanki z klasy, a kiedy ta rzuciła w jej kierunku łaskawie jakieś cześć, Tanya niemalże omdlewała w ramiona swoich przyjaciół-od-zawsze, oczywiście mężczyzn. Tanya nie rozpatrywała ich w kategoriach materiałów na potencjalnych chłopaków, ta cała romantyczna otoczka licealnych związków wydawała się absolutnie żałosna. Tak, oczywiście, że była zazdrosna. Nie tyle o samych chłopców, z celebracją prowadzających swoje pierwsze miłości życia po szkolnych korytarzach, ale głównie o sam fakt, że dwoje konkretnych ludzi odmiennych płci było w stanie poczuć do siebie coś zupełnie innego, niż ona czuła do wszystkich facetów, z którymi kiedykolwiek miała do czynienia. Perspektywa spędzenia życia z którymkolwiek z nich wydawała się koszmarem, i nie wynikało to z tego, że oni zachowywali się jak ludzie pierwotni. Takim samym koszmarem było to, co działo się w jej ciele i umyśle, kiedy Joan Stafford tylko pojawiła się w pobliżu i swoją nieziemskością zajęła wszystkie jej myśli.

- Wyrzucili mnie ze szkolnego kółka dziewic, bo dostawałam same pały.
- Słyszałem...


Skoro nie dało się jakiejś tam posiadanej przez Tanyę duszy przekonać, żeby pofrunęła za którymś z kolegów i zechciała na stałe zająć się prowokowaniem kretyńskich zachować w stosunku do niego, ciało musiało to zrobić. Dlatego z dnia na dzień dobra kumpela od picia, bicia i głupich żartów, stała się namiętną kusicielką. Namiętna kusicielka w liceum to taka dość pospolita odmiana puszczalskiej idiotki, która prowadzi statystyki przeleceń w skali miesiąca i roku. Idiotką nie była, puszczalska - owszem. Nikt specjalnie o powody nie dbał, dla coraz szerszego grona adoratorów była dostawczynią dobrych i darmowych usług, a średni rodzice ze średniej dzielnicy nie mieli o tym zielonego pojęcia, zajmowali się przecież swoimi średnimi karierami zawodowymi, żeby później móc spokojnie doczekać swoich dni na średniej emeryturze. Córka wyrabiała za ich normę ekscytujących czynności, wyrabiała ją za całą rodzinę i jeszcze paru średnich sąsiadów ze średniego bloku. Dawała bez wyboru - przyszłym klarnecistom, puzonistom, skrzypkom, flecistom, pianistom, dyrygentom, śpiewakom. W szkole muzycznej nie brakowało chętnych do skorzystania z okazji.

- Spierdalaj, poczwaro, mam AIDS.

Szaleństwa w zgodzie z własną naturą rozpoczęły się na studiach i właśnie owe szaleństwa ostatecznie ukształtowały Tanyę. Dłuższe i krótsze związki ze studentkami akademii muzycznej, kilkudniowe romanse, opierające się o seks w najczystszej postaci, podkładanie świni sobie nawzajem, większa radość z czyjejś porażki, niż z własnego sukcesu. Jako początkująca śpiewaczka o tak pięknym, jak niepopularnym wśród reżyserów spektakli w jej wymarzonym miejscu pracy, głosie, nie miała ani łatwo, ani miło, ani przyjemnie. Właśnie wtedy nauczyła się dbać tylko i wyłącznie o siebie, do ostatniej kropli krwi walczyć o swoje interesy i doprowadzać sprawy do takiego końca, jaki dla niej był najbardziej korzystny. Od tamtego czasu zaczęła rozpychać się łokciami i ignorować zupełnie istnienie innych ludzi. Ważni byli tylko ci, którzy mogli w jakiś sposób pomóc jej w realizacji własnych celów. A celem głównym była posada solistki w najsłynniejszej operze Nowego Jorku. Udało się. Udało się bardzo szybko, biorąc pod uwagę klasyczny czas awansów w tej branży. To tylko utwierdziło Tanyę w przekonaniu, że tylko i wyłącznie egoizm sprawdza się w tym świecie.

- Masz prawo słuchać hip-hopu, każde słowo, które powiesz, może być zarapowane przeciwko tobie.

Ze średniego Brooklynu przeniosła się na Manhattan. I dalej jest taką trochę jakby gdzieś coś kurwą. Bez najmniejszego przejawu lojalności, czy zainteresowania losami kogokolwiek. Recenzje i opinie też niespecjalnie ją obchodzą. Ot, taka sobie. Niby piękna i posągowa kobieta sukcesu, a jednak szmata jakich mało.

- Umyj koryto po kolacji, bo jebie na cały szałas.

A na ten cały burdel związany z bezludnymi wyspami i wszelkim innym badziewiem ma wyjebane. Będzie, co ma być, w Boga nie wierzy, to zabić się nie da, bo liczyć na szczęście u boku Ojca nie ma jak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyź
bückstabü.



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:34, 14 Gru 2010    Temat postu:

killuuu *patrzy na swoje dwa zdania*
killluuuuuuuu

ja z fizyki miałam być, ale się udało <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
purcia
pretty woman



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:51, 15 Gru 2010    Temat postu:

ja chwilę byłam zagrożona z religii, bo gadałam na sprawdzianie i mi go zabrał, i wpisał jedynkę, i to do pewnego czasu była moja jedyna ocena XD

dobra, chcesz coś czy nie chcesz? bo ja bym chciała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
killu
ani chłopów, ani dziwek w Mandalay!



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:24, 15 Gru 2010    Temat postu:

Chcę! XD Tańja leci na Pandzię, ale ĆŚŚŚŚŚ XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
purcia
pretty woman



Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:44, 16 Gru 2010    Temat postu:

dobra, nikomu nie powiem XD
*mimo wszystko chowa się za drzewem*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.losthistory.fora.pl Strona Główna -> Tanya Ormerod Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin